poniedziałek, 23 listopada 2015

Dysertacja część 4


"Dziedziny ptaków są dla ludzi niedostępne, według tekstów wedyjskich odnajdują na górze boską somę. Biblia mówi: „Jak ptaki latające, tak obroni i wybawi Pan Zastępów Jeruzalem” (Izajasz, 31, 5).[1] Podczas obserwacji dzieła, w jego bliskiej obecności, można odnotować w jaki sposób dynamiczne formy i układy zgromadzonych ciał ptaków, tworzą różne stany skupienia, widoczne w domenie substancjalnej. Boschowski Raj, sytuacje takie jak stworzenie podobne do łasicy lub wydry gonione przez lochę z młodymi, zjadanie upolowanej zwierzyny przez lwa czy zwierzęta u wodopoju, są naturalne dla stworzeń występujących na ziemi. Śmierć, zagrożenie i chęć zaspokojenia pragnienia, animizowane temperamenty. Nie dziwi obecność rajskich ptaków, rozmnażających się królików, stad u wodopoju wraz z jednorożcem, który macza swój róg w wodzie stosując go jako odtrutkę. Wielu badaczy, łącznie z Boczkowską stoi na stanowisku, że głównym motywem w Raju jest łączenie przeciwieństw, badaczka stwierdza nawet, że symbolika ma tu wymiar tryumfu Wenus.[2]"


[1]    KOPALIŃSKI 1991, s. 343-344.
[2]    BOCZKOWSKA 1977, s. 123. 


"Arystoteles, teoretyzując na temat sztuki, w głównej mierze kładł nacisk na imitację, zarówno w sferze ludzkich działań, jak i naśladowaniu natury jako źródła perfekcji. Późniejsi badacze czerpali obficie z jego koncepcji.[1] Według Demokryta to jak działa natura nosi nazwę mimesis. Człowiek w swoich działaniach naśladuje ją. Tkając naśladujemy pająka, budując – jaskółkę, śpiewając – słowika.[2] Bogactwo pierwiastków naturalnych zawartych w treści dzieła, w tym kilkadziesiąt gatunków zwierząt, to w twórczości malarza największe nagromadzenie w sferze jednego dzieła. W panelu środkowym wyraźny jest podział na trzy części, poziomy układ zaznaczony kompozycyjną organizacją przestrzeni.[3] Najniższa z warstw, a zarazem najszersze pasmo, konstruowana jest na zasadzie diagonali oraz trójkątów. W tej strefie rozgrywają się sceny, dzięki którym dzieło zyskało tytuł „ogrodu rozkoszy”; sielankowy żywot istot ludzkich pośród drzew, biomorficznych konstrukcji, spożywanie ogromnych owoców, erotyzm złączonych w pary kochanków. Występujące tu stworzenia są największe, a oprócz tego menażeria ta posiada najbardziej zaznaczone cechy gatunkowe. Są to w głównej mierze stworzenia przynależne faunie Europy."


[2]             KIEREŚ 2003, s. 63.
[3]             FRAENGER 1952, s. 103.


"Około 1500 roku jednym z głównych zainteresowań badaczy była alchemia, nie tylko ze względu na poszukiwania sposobu zmiany metali nieszlachetnych w drogocenne kruszce. Proces ten miał głębszy wymiar, metafizyczny, poznawania samego siebie i doskonalenia i był analogiczny do chrześcijańskiego misterium. Cornelius Agrippa von Nettesheim, jeden z najbardziej reprezentatywnych alchemików tamtych czasów, pierwowzór doktora Fausta, synestezyjnie łączył hermetyczne nauki, platonizm, kabałę i magię. Twierdził, że przez samoświadomość osiąga się transmutację. Zewnętrzne procesy są odbiciem wewnętrznych. Podzielił proces na siedem etapów, które oznaczył kolorami. Abraham Eleazar, alchemik pochodzenia żydowskiego, twierdził, że aby obudzić prawdziwą, boską istotę trzeba najpierw oczyścić duszę. Czerń symbolizuje nieczystość duszy, czasem oznacza to śmierć, jak w Biblii, która mówi o obumieraniu ziarna po to aby wydało ono owoc. Ostatni z etapów – Kamień Filozoficzny oznaczony jest kolorem czerwonym, oznacza hermafrodytę, łączenie przeciwieństw, dzięki którym można osiągnąć pełnię i doskonałość.[1] Według wielu badaczy panel środkowy przedstawia Ziemski Raj. Bywa on interpretowany różnie; jako przestroga przed nadmierną rozwiązłością, wówczas gdy bierze się pod uwagę obecność panelu przedstawiającego Piekło; nauki sekty Adamitów, głoszące powrót do pierwotnej, prawdziwej wiary i bezgrzeszności[2]; bądź też jako depikcja stanu pierwotnego człowieka, jego możliwość istnienia bez grzechu pierworodnego przedstawiona jako wersja wydarzeń zaistniała gdyby Adam i Ewa nie popełnili grzechu pierworodnego. Hans Belting ukonstytuował tezę o tym fikcyjnym stanie ludzkości, cieszącej się rozkoszami danymi od Boga.[3] Jest on gęsto zaludniony osobnikami obu płci oraz różnych ras, zarówno białej, jak i czarnej i są one w stosunkach równorzędnych, przebywając, dyskutując i podczas zalotów, również par „mieszanych”. Mimo iż w transmutacji kolor czarny odgrywa rolę niską, to wiele jednostek o czarnym kolorze skóry ma na głowie czerwony owoc, o kolorze symbolizującym najwyższe stadium transmutacji. Co oznaczałoby, że panuje równość ras."


[1]             BERGMAN 1979, s. 61-62.
[2]             FRAENGER 1975, s. 16-23.
[3]             ZIEMBA 2011, s. 118.


"W kompozycji dzieła, duże znaczenie przypisuje się geometrii oraz jej zastosowaniu dla pól semantycznych w nim zawartych. Podkreśla to Wilhelm Fraenger. Zauważyła to również moja osoba podczas badania terenowego. W tradycji konstruowania przedstawień, już od starożytności, użycie figur geometrycznych i liczb wiązało się z poszukiwaniem ukrytej zasady wszechświata. Już Pitagorejczycy uznawali geometrię euklidesową za zasadę całego bytu. Wiara, że w liczbie zawarte są prawdy dotyczące zdarzeń i wyjaśnić pewne zjawiska, liczby parzyste i nieparzyste jako przeciwieństwa, poszukiwanie kanonu w przyrodzie, proporcji, odwieczne prawa natury, te elementy tworzyły umysłowość starożytnych. W średniowieczu zaś uczeni i mistycy trwali w przekonaniu, że Bóg, będąc architektem wszechświata (Creator Mundi) stworzył rzeczywistość w postaci zgeometryzowanej, tak jak jest to opisane w Księdze Mądrości.[1] Możliwość wpisania w określone punkty i linie przecięcia konkretnych przedmiotów i symboli daje możliwość odczytania ich na innym poziomie, jako rozplanowany specyficznie układ odniesień postępujący w porządku określanym jako boski. Wzór Kwiatu Życia określany bywa jako najbardziej święty wzór we wszechświecie. Jego trzynaście wyznaczonych kół pochodzi od Ziarna Życia kiełkującego i dzielącego się w powstające Jajo Życia. Wyznaczają one tyle samo informacyjnych systemów. Jako potężny symbol występuje na ścianach świątyni Ozyrysa w Abydos, u Fenicjan, Asyryczyków, w Indiach, Azji i na Bliskim Wschodzie. Również w średniowieczu, między innymi w świątyni rycerzy Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona (Templariuszy) pod wezwaniem św. Magnusa w Kirkwall.[2] Wokół mistyki tworzenia, tajnej zasady funkcjonowania wszechświata, Dzieła Bożego, oscylują znaczenia w obrazie. Postępujące poziomy, które myśl i wizja Hieronimusa Boscha tworzą gęstą sieć, której wielopłaszczyznowość podąża śladem kolejno odcyfrowywanych symboli na drodze z jednej strony trajektorii, na drugiej znaczeń odkrywanych w określonym szyku, biorąc pod uwagę kontekst, jaki stwarzają zarówno całość, jak i epoka."


[1]             SZTABIŃSKA 2011, s. 7-9.


"Zwierzęta pełnią w świecie ważne, przypisane przez człowieka, role. Sformułowane i odnalezione przeze mnie wzorce, według których postępowało pojmowanie stworzeń jako symboli, omówione w poprzednich rozdziałach, mogły zostać użyte przez malarza do tworzenia alegorii. Ogromną wagę w przedstawieniach, oprócz umiejscowienia, przyznaje się wielkości osoby, istoty lub przedmiotu. Na jednej z osi poziomych widnieją dwie dość duże sowy. Nie należą one do tego samego gatunku, co mała sówka w Raju. Wskazuje na to szereg cech, takich jak kolor oczu czy kształt głów. Ptaki ciemności, w ustawieniu równoległym, jak gdyby tworzą granicę między tym co pod, a tym co nad nimi. Silny kierunek diagonalu występuje w formacji dość dużych przedstawień muszli, motyla i ryby. W ikonografii chrześcijańskiej muszla występuje jako symbol powłoki ziemskiej, nie ma ona jednak negatywnego znaczenia gdyż jednocześnie w heraldyce oznacza dobroć i mądrość, na obrazie to perłoródka i widoczne są w środku trzy perły, jednak znajduje się poniżej linii wyznaczonej przez sowy, ptaki-filozofów, widzące rzeczy niewidzialne dla innych. Na linii wznoszenia sowy znajduje się motyl, w tradycji odczytań ikonograficznych występujący jako symbol nietrwałości.[1] Kierując się tym, że wizerunek posiada cechy gatunkowe, jednoznacznie określające go jako rusałkę pokrzywnik, motyla, którego larwy żerują na pokrzywie, mogę stwierdzić, że jego obecność ma inne przesłanie. Następująca po motylu chrystologiczna ryba oznaczałaby Zbawiciela. W związku z symboliką, jaką nadaje motylowi oset, na którym siedzi, a także jego naturalne zwyczaje mógłby on oznaczać pokutę, czyli całość tej potrójnej sekwencji to: cielesność-żal za grzechy-zbawienie."


[1]             BOCZKOWSKA 1977, s. 

 To jest drzewo życia wpisane w panel środkowy. Jest to ujęcie całości jako Dzieła Stworzenia. W kolejnym wpisie omówię dlaczego schemat tej geometrii tworzy 10 Sefirot z Kabały. W przypadku takiego umiejscowienia w najwyższym Sefirot znajduje się księżyc, symbol "planety", która oddziałuje na Ziemię. W najniższym "Penelopa", samica kaczki krzyżówki. W centralnym jajo, symbol alchemiczny. Mimo iż jeden z recenzentów mojej pracy stwierdził, że kompozycja dzieła słabo wpisuje się w tę geometrię, ja uważam, że nie mogłaby być ona wyraźniej zaznaczona z wielu względów. Poza tym mój Mistrz, bardzo wtajemniczony w tematykę, gdy zobaczył tę siatkę, gratulował mi i uściskał. (mój powód do dumy oraz część uznania).

W następnych odcinkach spróbuję wyjaśnić czym jest w obrazie jajo oraz spróbuję użyć Kabały do wyjaśnienia kilku kwestii formalno-symbolicznych.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo ma wagę...