czwartek, 1 października 2015

Kolejne fragmenty dysertacji



"Najbardziej charakterystyczną cechą malarstwa Boscha jest tajemnica. Próba odczytania odległej w czasie o 500 lat metafory musi z konieczności być obwarowana trudnością i w pewnej mierze niepewnością. Nie jesteśmy w stanie przekonać się o wewnętrznym systemie wierzeń malarza, ani do końca przeniknąć jego złożonego języka. Nie znamy jego relacji z dworami i możnymi ówczesnego świata. Nie zachowały się prawie żadne dokumenty dotyczące życia malarza, brak dzienników, świadectwem jest tylko jego spuścizna."



"Autor przenosi punkt ciężkości z poziomu nakreślonej ręką twórcy wizji malarskiej na kreowanie interpretacji w oczach odbiorcy i badacza. Wieloaspektowe i wielokierunkowe linie napięć zbudowane na diagonalach oraz pionowych i poziomych liniach podziału mają za zadanie tworzenie zaktualizowanej narracji. Przykładem takiej  kompozycji jest istniejący podział Raju na strefę Ewy i strefę Adama (prawa i lewa strona panelu)."



"Jego dzieło nadal pozostaje żywą epifanią dla tłumów ludzi odwiedzających Museo del Prado i lgnących do niego jak do żadnego innego w tej placówce. Licznie pielgrzymujący tłumek poddaje się indywidualnym adoracjom, jakby szukając swej życiowej trajektorii, z drugiej zaś strony jest to jakby zbiorowa deifikacja przedmiotu sztuki przy tym obiekcie zintensyfikowana."


"Z sadzawki okalającej fontannę, po stronie Ewy, wynurzają się płazy w różnych stadiach rozwoju, żaby, kijanki, a także różne hybrydy, w tym trzygłowy zwierz i stwór którego większość ciała znajduje się w czymś w rodzaju białego jaja. Można to rozumieć jako znak szatana gdyż zarówno żaby, jak i ropuchy są interpretowane najczęściej jako przejaw sił szatańskich. Wspinają się na skałę stanowiącą fundament dla owocującego drzewa z oplecionym wokół wężem – emblematem sił ciemności. Wodne żaby są opisywane jako ludzie nie potrafiący znieść ciężkiej próby, zwłaszcza narzekających na trudy klasztoru mnichów."



"Największa i najbardziej rozbudowana pod względem ikonograficznym część Tryptyku, na której kompozycję i zawarte sensy mogły mieć wpływ różne czynniki, stawia badaczy przed trudnościami związanymi z jakością programu badawczego wystawiającymi na próbę aparat poznawczy i metodę naukową."



"„Są trzy rodzaje istot rozumnych: Bóg, człowiek i istoty pokroju Pitagorasa” , rzekł niegdyś Arystoteles. Określając swego rodzaju wyniesienie do rangi mistrzostwa, nauczycielstwa, samoświadomość posiadającą w pełni uprawnienia do bycia pełnomocnikiem kosmosu wyodrębnia ludzi wtajemniczonych, obdarzonych mocą, zdolnych do przekazywania treści innym umysłom. Takim nauczycielem był Hieronimus Bosch, a jego językiem metaforyczne obrazowanie. Dirk Bax dla rozszyfrowania tajemnic „Ogrodu” proponuje klucz lingwistyczny. Badając teksty źródłowe – alchemiczne manuskrypty oraz zawarte zarówno w Biblii, jak i ludowych przysłowiach znaczenia słów, doszukał się gry słownej z odbiorcą sztuki Boscha"




"Świadomość, że na wierzchnich skrzydłach tryptyku widnieją słowa, które Bóg wypowiedział w chwili tworzenia, daje asumpt do orientacji lingwistycznych. Wcielonego SŁOWA. Niektóre sformułowania, takie jak na przykład aardbei, truskawka, składa się z członu aard, który oznacza naturę, właściwość, istotę, jakiejś rzeczy.[1] [2] Bei, po niemiecku oznacza „w”, „podczas”, „obok”, „pod”. Generowałoby to pogląd na dzieło zgodny z interpretacjami m.in. Boczkowskiej, Beltinga, Fraengera i wieloma innymi badaczami, twierdzącymi, że świat przedstawiony na środkowym panelu trwa w harmonii z naturą, jest wyobrażeniem krainy pierwotnego szczęścia, paradisum voluptatis, z Księgi Rodzaju"



[1]             SŁOWNIK POLSKO-NIDERLANDZKI 2009, s. 759.
[2]             SŁOWNIK NIDERLANDZKO=POLSKI 2009, s. 20.


 Ptaki, które rozpoznałam jako kosy, oznaczające między innymi artystów, ze względu na to, że komponują melodie na 9 nut, i ibisy, przez niektórych pisarzy uważane za niechlujne, choć czasem oznaczają odpowiednią miarę i liczbę.



1 komentarz:

Każde słowo ma wagę...