"Dziedziny ptaków są dla ludzi niedostępne, według tekstów wedyjskich odnajdują na górze boską somę. Biblia mówi: „Jak ptaki latające, tak obroni i wybawi Pan Zastępów Jeruzalem” (Izajasz, 31, 5).[1] Podczas obserwacji dzieła, w jego bliskiej obecności, można odnotować w jaki sposób dynamiczne formy i układy zgromadzonych ciał ptaków, tworzą różne stany skupienia, widoczne w domenie substancjalnej. Boschowski Raj, sytuacje takie jak stworzenie podobne do łasicy lub wydry gonione przez lochę z młodymi, zjadanie upolowanej zwierzyny przez lwa czy zwierzęta u wodopoju, są naturalne dla stworzeń występujących na ziemi. Śmierć, zagrożenie i chęć zaspokojenia pragnienia, animizowane temperamenty. Nie dziwi obecność rajskich ptaków, rozmnażających się królików, stad u wodopoju wraz z jednorożcem, który macza swój róg w wodzie stosując go jako odtrutkę. Wielu badaczy, łącznie z Boczkowską stoi na stanowisku, że głównym motywem w Raju jest łączenie przeciwieństw, badaczka stwierdza nawet, że symbolika ma tu wymiar tryumfu Wenus.[2]"
[1] KOPALIŃSKI 1991, s. 343-344.
[2] BOCZKOWSKA 1977, s. 123.
"Arystoteles,
teoretyzując na temat sztuki, w głównej mierze kładł nacisk na imitację,
zarówno w sferze ludzkich działań, jak i naśladowaniu natury jako źródła
perfekcji. Późniejsi badacze czerpali obficie z jego koncepcji.[1]
Według Demokryta to jak działa natura nosi nazwę mimesis. Człowiek w swoich działaniach naśladuje ją. Tkając
naśladujemy pająka, budując – jaskółkę, śpiewając – słowika.[2]
Bogactwo pierwiastków naturalnych zawartych w treści dzieła, w tym
kilkadziesiąt gatunków zwierząt, to w twórczości malarza największe
nagromadzenie w sferze jednego dzieła. W panelu środkowym wyraźny jest podział
na trzy części, poziomy układ zaznaczony kompozycyjną organizacją przestrzeni.[3]
Najniższa z warstw, a zarazem najszersze pasmo, konstruowana jest na zasadzie
diagonali oraz trójkątów. W tej strefie rozgrywają się sceny, dzięki którym
dzieło zyskało tytuł „ogrodu rozkoszy”; sielankowy żywot istot ludzkich pośród
drzew, biomorficznych konstrukcji, spożywanie ogromnych owoców, erotyzm
złączonych w pary kochanków. Występujące tu stworzenia są największe, a oprócz
tego menażeria ta posiada najbardziej zaznaczone cechy gatunkowe. Są to w
głównej mierze stworzenia przynależne faunie Europy."
[1] http://xtf.lib.virginia.edu/xtf/view?docId=DicHist/uvaBook/tei/DicHist3.xml;chunk.id=dv3-27;toc.depth=1;toc.id=dv3-27;brand=default W. Tatarkiewicz, „Mimesis”, dostęp
09.2015.
[2] KIEREŚ 2003, s. 63.
[3] FRAENGER 1952, s. 103.
"Około
1500 roku jednym z głównych zainteresowań badaczy była alchemia, nie tylko ze
względu na poszukiwania sposobu zmiany metali nieszlachetnych w drogocenne
kruszce. Proces ten miał głębszy wymiar, metafizyczny, poznawania samego siebie
i doskonalenia i był analogiczny do chrześcijańskiego misterium. Cornelius
Agrippa von Nettesheim, jeden z najbardziej reprezentatywnych alchemików
tamtych czasów, pierwowzór doktora Fausta, synestezyjnie łączył hermetyczne
nauki, platonizm, kabałę i magię. Twierdził, że przez samoświadomość osiąga się
transmutację. Zewnętrzne procesy są odbiciem wewnętrznych. Podzielił proces na
siedem etapów, które oznaczył kolorami. Abraham Eleazar, alchemik pochodzenia
żydowskiego, twierdził, że aby obudzić prawdziwą, boską istotę trzeba najpierw
oczyścić duszę. Czerń symbolizuje nieczystość duszy, czasem oznacza to śmierć,
jak w Biblii, która mówi o obumieraniu ziarna po to aby wydało ono owoc.
Ostatni z etapów – Kamień Filozoficzny oznaczony jest kolorem czerwonym,
oznacza hermafrodytę, łączenie przeciwieństw, dzięki którym można osiągnąć
pełnię i doskonałość.[1]
Według wielu badaczy panel środkowy przedstawia Ziemski Raj. Bywa on
interpretowany różnie; jako przestroga przed nadmierną rozwiązłością, wówczas
gdy bierze się pod uwagę obecność panelu przedstawiającego Piekło; nauki sekty
Adamitów, głoszące powrót do pierwotnej, prawdziwej wiary i bezgrzeszności[2];
bądź też jako depikcja stanu pierwotnego człowieka, jego możliwość istnienia
bez grzechu pierworodnego przedstawiona jako wersja wydarzeń zaistniała gdyby
Adam i Ewa nie popełnili grzechu pierworodnego. Hans Belting ukonstytuował tezę
o tym fikcyjnym stanie ludzkości, cieszącej się rozkoszami danymi od Boga.[3]
Jest on gęsto zaludniony osobnikami obu płci oraz różnych ras, zarówno białej,
jak i czarnej i są one w stosunkach równorzędnych, przebywając, dyskutując i
podczas zalotów, również par „mieszanych”. Mimo iż w transmutacji kolor czarny
odgrywa rolę niską, to wiele jednostek o czarnym kolorze skóry ma na głowie
czerwony owoc, o kolorze symbolizującym najwyższe stadium transmutacji. Co
oznaczałoby, że panuje równość ras."
[1] BERGMAN 1979, s. 61-62.
[2] FRAENGER 1975, s. 16-23.
[3] ZIEMBA 2011, s. 118.
"W
kompozycji dzieła, duże znaczenie przypisuje się geometrii oraz jej
zastosowaniu dla pól semantycznych w nim zawartych. Podkreśla to Wilhelm
Fraenger. Zauważyła to również moja osoba podczas badania terenowego. W
tradycji konstruowania przedstawień, już od starożytności, użycie figur
geometrycznych i liczb wiązało się z poszukiwaniem ukrytej zasady wszechświata.
Już Pitagorejczycy uznawali geometrię euklidesową za zasadę całego bytu. Wiara,
że w liczbie zawarte są prawdy dotyczące zdarzeń i wyjaśnić pewne zjawiska,
liczby parzyste i nieparzyste jako przeciwieństwa, poszukiwanie kanonu w
przyrodzie, proporcji, odwieczne prawa natury, te elementy tworzyły umysłowość
starożytnych. W średniowieczu zaś uczeni i mistycy trwali w przekonaniu, że
Bóg, będąc architektem wszechświata (Creator
Mundi) stworzył rzeczywistość w postaci zgeometryzowanej, tak jak jest to
opisane w Księdze Mądrości.[1]
Możliwość wpisania w określone punkty i linie przecięcia konkretnych
przedmiotów i symboli daje możliwość odczytania ich na innym poziomie, jako
rozplanowany specyficznie układ odniesień postępujący w porządku określanym
jako boski. Wzór Kwiatu Życia określany bywa jako najbardziej święty wzór we
wszechświecie. Jego trzynaście wyznaczonych kół pochodzi od Ziarna Życia
kiełkującego i dzielącego się w powstające Jajo Życia. Wyznaczają one tyle samo
informacyjnych systemów. Jako potężny symbol występuje na ścianach świątyni
Ozyrysa w Abydos, u Fenicjan, Asyryczyków, w Indiach, Azji i na Bliskim
Wschodzie. Również w średniowieczu, między innymi w świątyni rycerzy Zakonu
Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona (Templariuszy) pod wezwaniem św.
Magnusa w Kirkwall.[2]
Wokół mistyki tworzenia, tajnej zasady funkcjonowania wszechświata, Dzieła
Bożego, oscylują znaczenia w obrazie. Postępujące poziomy, które myśl i wizja
Hieronimusa Boscha tworzą gęstą sieć, której wielopłaszczyznowość podąża śladem
kolejno odcyfrowywanych symboli na drodze z jednej strony trajektorii, na
drugiej znaczeń odkrywanych w określonym szyku, biorąc pod uwagę kontekst, jaki
stwarzają zarówno całość, jak i epoka."
[1] SZTABIŃSKA
2011, s. 7-9.
"Zwierzęta
pełnią w świecie ważne, przypisane przez człowieka, role. Sformułowane i
odnalezione przeze mnie wzorce, według których postępowało pojmowanie stworzeń
jako symboli, omówione w poprzednich rozdziałach, mogły zostać użyte przez
malarza do tworzenia alegorii. Ogromną wagę w przedstawieniach, oprócz
umiejscowienia, przyznaje się wielkości osoby, istoty lub przedmiotu. Na jednej
z osi poziomych widnieją dwie dość duże sowy. Nie należą one do tego samego
gatunku, co mała sówka w Raju. Wskazuje na to szereg cech, takich jak kolor
oczu czy kształt głów. Ptaki ciemności, w ustawieniu równoległym, jak gdyby
tworzą granicę między tym co pod, a tym co nad nimi. Silny kierunek diagonalu
występuje w formacji dość dużych przedstawień muszli, motyla i ryby. W ikonografii
chrześcijańskiej muszla występuje jako symbol powłoki ziemskiej, nie ma ona
jednak negatywnego znaczenia gdyż jednocześnie w heraldyce oznacza dobroć i
mądrość, na obrazie to perłoródka i widoczne są w środku trzy perły, jednak
znajduje się poniżej linii wyznaczonej przez sowy, ptaki-filozofów, widzące
rzeczy niewidzialne dla innych. Na linii wznoszenia sowy znajduje się motyl, w
tradycji odczytań ikonograficznych występujący jako symbol nietrwałości.[1]
Kierując się tym, że wizerunek posiada cechy gatunkowe, jednoznacznie
określające go jako rusałkę pokrzywnik, motyla, którego larwy żerują na
pokrzywie, mogę stwierdzić, że jego obecność ma inne przesłanie. Następująca po
motylu chrystologiczna ryba oznaczałaby Zbawiciela. W związku z symboliką, jaką
nadaje motylowi oset, na którym siedzi, a także jego naturalne zwyczaje mógłby
on oznaczać pokutę, czyli całość tej potrójnej sekwencji to: cielesność-żal za
grzechy-zbawienie."
[1] BOCZKOWSKA
1977, s.
To jest drzewo życia wpisane w panel środkowy. Jest to ujęcie całości jako Dzieła Stworzenia. W kolejnym wpisie omówię dlaczego schemat tej geometrii tworzy 10 Sefirot z Kabały. W przypadku takiego umiejscowienia w najwyższym Sefirot znajduje się księżyc, symbol "planety", która oddziałuje na Ziemię. W najniższym "Penelopa", samica kaczki krzyżówki. W centralnym jajo, symbol alchemiczny. Mimo iż jeden z recenzentów mojej pracy stwierdził, że kompozycja dzieła słabo wpisuje się w tę geometrię, ja uważam, że nie mogłaby być ona wyraźniej zaznaczona z wielu względów. Poza tym mój Mistrz, bardzo wtajemniczony w tematykę, gdy zobaczył tę siatkę, gratulował mi i uściskał. (mój powód do dumy oraz część uznania).
W następnych odcinkach spróbuję wyjaśnić czym jest w obrazie jajo oraz spróbuję użyć Kabały do wyjaśnienia kilku kwestii formalno-symbolicznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo ma wagę...