poniedziałek, 30 maja 2016

Zapis wykładu o Hieronimusie Boschu.

Jestem dumna z moich osiągnięć w sferze nauki.
Pracowałam na moje osiągnięcia wiele lat. Teraz dzielę się moją wiedzą.

21 maja opowiadałam o malarstwie Hieronimusa Boscha w Przystanku Muranów. Może nie uprzedziłam ciekawskich słuchaczy o tym, że na wykład lepiej przyjść przygotowanym, bo pojawiały się, zwłaszcza od młodszych słuchaczy, kwestie dotyczące spraw podstawowych i pytania o informacje, które są łatwo dostępne.

Informuję, że prelekcja dotyczyła moich prywatnych odkryć w sferze boschologii. Doskonale zdaję sobie sprawę z literackości moich niektórych poglądów, jednak część rewelacji jest niezaprzeczalnie związana z pewnymi archetypicznymi uwarunkowaniami. Dowodzę tego na różne sposoby, sięgając tekstów filozoficznych, badając przyrodę bezpośrednio i porównując z atlasem, bestiariuszami, fizjologami.
Trwam jednocześnie w przeświadczeniu, że zmiana alchemicznego sedna odbioru i nadanie nowych sensów są głównymi sferami, w których poruszam się jako badaczka.

Metodologiczne przesunięcie polegające na zmianie percepcji, przechodząc od konkretyzacji i prób interpretacji, do tworzenia systemu w sferze symulakrum, jest i było moim celem, choć zadaje się przez wielu dyskutowanym.

Hieronimus Bosch był feministą, a także antyrasistą. Drażniła i raniła go w uszy kakofonia muzykantów, szulerzy, nieuczciwe kobiety.

O czym jeszcze mówiłam na wykładzie przekonajcie się sami. Daję link.


Czuję się doceniona przez ważne środowiska. Wszystkim obecnym dziękuję za przybycie.

Julia Ziółkowska 

Jeśli naprawdę kochasz sztukę, to nie chcesz się z nią rozstawać.
Kup T-shirt z autorską grafiką. TU. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo ma wagę...