"Drzewa są częścią mojej duszy"
"Cząstka duszy pochodząca ze świtu
stwarzania świata zachwyca mnie i łączy z przestrzenią pradawnych
prawd. Drzewa zachowując nieprzerwane nici połączeń miłości ze
światem przyrody są tą jej częścią która nie zatracała też
nici połączenia z Ziemią i Źródłem istnienia. Zanurzyłam się
w swojej drzewnej części i odkryłam świat pełen przyjaciół
pełnych połączeń z kosmosem przez które jak przez
światłowody płynie piękna wiedza. Dzięki nim zaczęłam pisać
książki, których końca nie widać. Eksploruję poprzez moje
obrazy własną wewnętrzną wiedzę o tym jak Drzewo widzi świat
ludzkich spraw z poziomu bycia Drzewem.W moich obrazach przekładam
to co pokazują Drzewa w formie wizji na obrazy tłumaczące to co ze
świadomości drzewnej nie da się wyrazić w formie słów. Ponieważ
Drzewa widzą świat w formie wibracji zapachowych , pokazuję też w
obrazach świat zapachów, które mają swoje warstwy pokazywane
przeze mnie w formie barw i brokatowych struktur. Używam brokatu by
pokazać jak cząstki warstw zapachowych istot mieszają się ze sobą
tworząc nowe struktury. Nie maluję Drzew tak jak wyglądają
widziane przez ludzi, ale tak jak wyglądają widziane przez Drzewa."
To słowa Weroniki Dąbrowskiej, artystki malarki, której fascynacją są drzewa. Są one przez nią absolutnie adorowane i przyswojone, są jej częścią. Uważam, że to niesamowite spotykać się z naturą na tym poziomie.
Oto kilka prac artystki:
W mojej opinii drzewa są najbardziej doskonałymi estetycznie bytami na tej planecie. Dlatego chciałam poświęcić im ten artykuł.
Moralnie znajdują się w hierarchii bytów wyżej od zwierząt i ludzi, ze względu na swoją samożywność. Odżywiają się wodą i dwutlenkiem węgla za pomocą fotosyntezy. To oznacza, że nie zabijają żadnych innych gatunków. To w głównej mierze czyni ich bytowanie światłym i fenomenalnym.
Ich żywot przebiega w ciszy i harmonii, która udziela się nam, ludziom, podczas przebywania w ich otoczeniu.
Fascynujące są ich kształty. W moim odczuciu nie ma nic piękniejszego niż pień zwieńczony koroną. Oczywiście istnieją różne gatunki drzew, spośród których każdy posiada inny kształt. Wszystkie jednak są istotami jakby z innego wymiaru.
Drzewo korzeniami sięga głęboko do środka gleby. Dlatego mówi się "u korzeni", co oznacza "u podstaw", czegoś. Za pomocą drzewa przedstawia się genealogię, gdzie z pnia wyrastają odgałęzienia oznaczające kolejne pokolenia.
Oto drzewo w formie dębu stworzone przez Johna Browna w 1792 roku, przedstawiające szkockich królów i królowe.
Zbliżenie środka drzewa
My ludzie, a także inne zwierzęta obdarzone układem nerwowym, posiadamy drzewa w mózgu. Są to dendryty (δένδρον, dendron), elementy neuronów zbierające informacje i przekazujące je do komórki nerwowej, neuronu. Integrują one działanie systemu nerwowego. Rozgałęziają się i tworzą drzewka dendryczne. Posiadanie rozwiniętego układu nerwowego i jego funkcjonowanie czyni nas tym kim jesteśmy - Homo sapiens, człowiekiem myślącym.
Istnieją drzewa rodzące słodkie owoce, brzoskwinie, jabłka, gruszki, figi i wiele innych. Cenimy je za to, że są dla nas źródłem pokarmu. Zdobyczą współczesnej nauki jest odkrycie witamin i flawonoidów, co czyni je jeszcze bardziej cennymi, gdyż oprócz wartości smakowych niosą również zdrowotne.
W Biblii, w Księdze Rodzaju (Genesis) opisany jest Raj, pierwotne miejsce zamieszkania człowieka po stworzeniu go przez Boga. Istnieje tam Drzewo Życia, którego owoce dawały nieśmiertelność. Wielu mistyków chrześcijańskich podkreśla łączność symboliki Drzewa Życia i Krzyża Zbawienia. Drzewo zasadzone w Raju byłoby zapowiedzią Chrystusa. Historyk religii Mircea Eliade twierdzi, że rajskie drzewo jest kontynuacją legendy Kosmicznego Drzewa zespalającego niebo i ziemię. Ten mit drzewa jako osi wszechświata wystépuje w wielu kulturach, między innymi w nordyckim micie o Yggdrasil, jesionie świata. W mitologii hinduskiej takim świętym drzewem był figowiec pagodowy (Ficus religiosa).
Jedną z prac Heraklesa było zdobycie cudownych złotych jabłek z ogrodu Hesperyd, które Gaja ofiarowała Herze z okazji jej ślubu. Według mitu długo szukał drogi do cudownego i zaklętego ogrodu, gdzie jabłek strzegł stugłowy wąż i trzy nimfy wieczorne: Ajgle, Eryteia i Hesperaretusa (Lśniąca, Czerwona i Aretuza Zachodu). Informacji o umiejscowieniu ogrodu udzielił mu Nereus, bóg morza. W drodze przez Kaukaz Herakles uwolnił Prometeusza, któremu orzeł szarpał wątrobę. Ten w podzięce udzielił mu rady aby to nie heros, lecz olbrzym Atlas zerwał owoce. Ten zgodził się, ale Herakles musiał przez ten czas dźwigać na barkach sklepienie niebieskie. Atlas nie chciał powrócić na dawne miejsce "dźwigacza", ale Herakles użył podstępu - powiedział, że pragnie podłożyć sobie pod barki poduszkę, Atlas wziął niebo na barki, a Herkules uciekł z jabłkami.
Nimfy wieczorne według Edwarda Burne-Jonesa, jednego z prerafaelitów.
Taddeo Gaddi, fresk "Drzewo Życia" w kościele Santa Croce we Florencji.
W Raju opisywanym w Biblii istniało wiele drzew.
"I wziął Jahwe Bóg człowieka i umieścił go w ogrodzie w Edenie, aby go uprawiał i strzegł" [Rdz 2, 15].
Opisywany w biblijnej Księdze Rodzaju ogród jest archetypem pochodzenia człowieka. Janusz Kofta napisał o tym piosenkę, której refren cytuję:
"Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście"
"I wywiódł Jahwe Bóg z ziemi wszelkie drzewa urocze na wejrzenie, a [których owoce] smaczne w spożywaniu, drzewo też życia w pośrodku ogrodu i drzewo poznania dobrego i złego" [Rdz 2,9]
"I dał rozkaz Jahwe Bóg człowiekowi, mówiąc: <Z każdego drzewa ogrodu możesz spożywać, ale z drzewa poznania dobrego i złego nie możesz spożywać, bo gdy spożyjesz na pewno umrzesz>." [Rdz 16,17]
Ten zakazany owoc należy do kulturowych archetypów. Można w ten sposób określić rzeczy, których zabrania prawo lub obyczaj, często rozumiany jest jako pokusa związana z seksualnością. "W psychologii istnieje pojęcie zakazanego owocu. Zjawisko to zachodzi w sytuacji, gdy uwaga podmiotu jest ograniczona i odwrócona zewnętrznie od atrakcyjnych osób przeciwnej płci. W takiej sytuacji osoby atrakcyjne stają się bodźcami bardziej przyciągającymi uwagę i lepiej zapamiętywanymi. Jest to związane z tendencją do chęci posiadania czegoś, co jest trudno dostępne lub niedostępne." [Wikipedia].
Zakazany owoc to frazeologizm biblijny, utarte sformułowanie stosowane w życiu społecznym na określenie różnych zjawisk. Inne tego typu frazeologizmy znajdziesz pod linkiem:
Frazeologizmy biblijne
Dalsze wypadki są nam wszystkim znane, ale zacytuję Biblię:
"A wąż był chytrzejszy niż inne zwierzęta polne, które stworzył Jahwe Bóg i odezwał się do niewiasty: <Czyż naprawdę powiedział Bóg: Nie spożywajcie z żadnego drzewa ogrodu?>. Odpowiedziała niewiasta wężowi: <Z owocu drzew ogrodu spożywać możemy. Tylko powiedział Bóg: Nie spożywajcie, a nawet nie dotykajcie drzewa, które jest w środku ogrodu, abyście nie pomarli>. I znów rzekł wąż do niewiasty: <Na pewno nie umrzecie, ale wie Bóg, że skoro tylko spożyjecie z niego [owoc], otworzą się wam oczy i będziecie jako Bóg, znający dobro i zło>."
Wąż w Raju jest określany mianem nāhāš, a wyraz ten jest poprzedzony rodzajnikiem, co oznacza, że posiadał on byt jednostkowy i/lub jakiegoś rodzaju inteligencję.
Późniejsze księgi przypisują Grzech Pierworodny Szatanowi.
"Przez nienawiść diabła weszła śmierć na okręg ziemi" [Mdr 2,24].
"I schwycił smoka, węża, znanego od dawna, którym jest szatan i diabeł". [Obj 20,2].
Wąż jest symbolem wielu bóstw chtonicznych, wegetacji, żywności, płodności, czczonym przez pogan. Jako demon czczony w Egipcie pod imieniem Apofis, a w Mezopotamii znany jako Ilu-Sim. W świątyniach przedstawienia jego miały funkcję apotropaiczną. Monoteistyczna religia związana z kultem Jahwe zwalczała pogaństwo, w tym także ofiolatrię kananejską, gdyż Kananejczycy byli wrogami Izraelitów. Mojżesz także zwalczał kult złotego cielca.
Adam i Ewa zjedli owoc z zakazanego drzewa. Wówczas:
"[...] otworzyły się oczy obojga i poznali, że są nagimi i spletli liście figowe i poczynili sobie zasłony. A gdy usłyszeli głos Jahwe Boga, który w powiewie dziennym przechodził przez ogród, ukryli się Adam i jego żona przed Jahwe Bogiem między drzewami ogrodu".
Według św. Augustyna owoc z zakazanego drzewa oznacza współżycie, jednak wielu teologów temu zaprzecza gdyż już wcześniej Biblia stwierdza, że mąż "przyłączy się do żony swojej i będą jednym ciałem".
Filon twierdzi, że owoc oznacza pokusę wewnętrzną, jednoznacznie, że słowa węża trafiły na podatny grunt ciekawości. Inni teolodzy twierdzą jednak, że Adam i Ewa byli niewinni, a wąż po prostu sprytny.
Pierwotnymi stygmatami człowieczeństwa są ten LĘK i WSTYD. Oboje wiedzą, że postąpili źle, ukrywają się przed Bogiem jak dzieci, które zbroiły i kryją się przed rodzicami. Adam pytany przez Boga czy jadł zakazany owoc zrzuca winę na niewiastę, Ewa oskarża węża. Wówczas Bóg przeklina węża i ustanawia wieczny antagonizm między nim, a niewiastą oraz jej dziećmi. Mówiąc: "Nieprzyjaźń ustanawiam między tobą i niewiastą między potomstwem twoim, a potomstwem jej, ono zdepcze ci głowę, a ty zranisz mu piętę", jednocześnie zapowiada przyjście Chrystusa, ponieważ zniszczenie, zdeptanie głowy węża nastąpi poprzez syna narodzonego z kobiety.
Wyrzucenie z Raju miało swoje konsekwencje nie tylko w śmiertelności, co już jest wielką karą, lecz także w bolesności kobiecego porodu i trudności w zdobywania środków do życia związanych z między innymi z uprawą ziemi. Upraszczając, wykonywana na ziemi praca związana ze zdobywaniem środków do życia to kara za Grzech Pierworodny. Niezbyt modne sformułowanie w czasach, gdy popularne są sukces i aktywność zawodowa, a pracoholizm dobrze postrzegany (często tak bywa).
Natura ludzka tworzy niewiarygodne przestrzenie ekspresji. Pod pewnymi względami perwersyjność ludzka nie zna granic. Znane są różnego rodzaju nietypowe zachowania seksualne. Fetysze w tych fantazjach są różnorodne. Do takich "dziwactw" należy między innymi kompleks Pigmaliona. Polega on na tym, że osoba z tym kompleksem przeżywa podniecenie seksualne w kontakcie z rzeźbami. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe gdyż rzeźby, zwłaszcza antyczne, ukazują ciała ludzkie w idealizowanej formie i skłaniają do uczuć erotycznych. W 2015 roku w pałacyku Królikarnia odbyła się wystawa rzeźb z magazynu Muzeum wybranych przez Zbigniewa Liberę. Nosiła ona tytuł "To nie moja wina, że otarła się o mnie ta rzeźba". Ten znany polski artysta-eksperymentator jak zwykle chciał sprowokować publiczność. Nie uczestniczyłam w tej wystawie, jednak tytuł zostawił w moim umyśle ślad.
Pigmalion to postać mitologiczna. Był on rzeźbiarzem i wyrzeźbił posąg pięknej kobiety. Zakochał się w nim i modlił się do Afrodyty aby go ożywiła. Bogini spełniła prośbę i tak narodziła się Galatea.
Namiętność do drzew nosi nazwę dendrofilii i istnieje w kulturze od wieków.
Nimfa Dafne pod wpływem zalotów Apollina zamieniła się w drzewo laurowe.
Miłość tę przedstawił w rzeźbie Gianlorenzo Bernini.
Jest to moment, w którym Dafne ulega przemianie, zaczynają jej wyrastać listki z palców, a nogi pokrywają się korą drzewną.
W interpretacji Toshio Saeki dziewczyna uprawia seks z drzewem. Jest to perwersja wcielona w życie. Artysta ten w swojej twórczości penetruje obszary seksu związanego z bólem, sadyzmem, śmiercią i niekiedy zoofilią.
Wieniec na głowie dziewczyny jest prawdopodobnie związany z obchodami dnia św. Łucji. Święta męczenniczka chrześcijan przedstawiana jest z wieńcem ze świec na głowie ponieważ niosąc jedzenie do katakumb dla swoich współwyznawców chciała unieść go jak najwięcej i umieściła świece na głowie.
Święto jest obchodzone w wielu krajach, a najbardziej w Skandynawii.
Obchodzone 13 grudnia, w kalendarzu juliańskim, podczas najkrótszego dnia w roku. Kobiety noszą wówczas wieńce z zapalonych świec.
Ponadto w Skandynawii istnieje ludowa tradycja zwana Lussinata, podczas której ujawniają się złe duchy, a złe kobiety unoszą się w powietrzu wraz ze swymi wyznawcami. Podobno niebezpiecznie wtedy wychodzić na zewnątrz. Niegrzeczne dzieci są straszone złą wiedźmą, która przychodzi tej nocy.
W filmie "Martwe zło" demony wywołane przez nieopatrzne przeczytanie na głos słów z magicznej księgi wcielają się w gałęzie drzew i gwałcą jedną z bohaterek."I wziął Jahwe Bóg człowieka i umieścił go w ogrodzie w Edenie, aby go uprawiał i strzegł" [Rdz 2, 15].
Opisywany w biblijnej Księdze Rodzaju ogród jest archetypem pochodzenia człowieka. Janusz Kofta napisał o tym piosenkę, której refren cytuję:
"Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście"
"I wywiódł Jahwe Bóg z ziemi wszelkie drzewa urocze na wejrzenie, a [których owoce] smaczne w spożywaniu, drzewo też życia w pośrodku ogrodu i drzewo poznania dobrego i złego" [Rdz 2,9]
"I dał rozkaz Jahwe Bóg człowiekowi, mówiąc: <Z każdego drzewa ogrodu możesz spożywać, ale z drzewa poznania dobrego i złego nie możesz spożywać, bo gdy spożyjesz na pewno umrzesz>." [Rdz 16,17]
Ten zakazany owoc należy do kulturowych archetypów. Można w ten sposób określić rzeczy, których zabrania prawo lub obyczaj, często rozumiany jest jako pokusa związana z seksualnością. "W psychologii istnieje pojęcie zakazanego owocu. Zjawisko to zachodzi w sytuacji, gdy uwaga podmiotu jest ograniczona i odwrócona zewnętrznie od atrakcyjnych osób przeciwnej płci. W takiej sytuacji osoby atrakcyjne stają się bodźcami bardziej przyciągającymi uwagę i lepiej zapamiętywanymi. Jest to związane z tendencją do chęci posiadania czegoś, co jest trudno dostępne lub niedostępne." [Wikipedia].
Zakazany owoc to frazeologizm biblijny, utarte sformułowanie stosowane w życiu społecznym na określenie różnych zjawisk. Inne tego typu frazeologizmy znajdziesz pod linkiem:
Frazeologizmy biblijne
Dalsze wypadki są nam wszystkim znane, ale zacytuję Biblię:
"A wąż był chytrzejszy niż inne zwierzęta polne, które stworzył Jahwe Bóg i odezwał się do niewiasty: <Czyż naprawdę powiedział Bóg: Nie spożywajcie z żadnego drzewa ogrodu?>. Odpowiedziała niewiasta wężowi: <Z owocu drzew ogrodu spożywać możemy. Tylko powiedział Bóg: Nie spożywajcie, a nawet nie dotykajcie drzewa, które jest w środku ogrodu, abyście nie pomarli>. I znów rzekł wąż do niewiasty: <Na pewno nie umrzecie, ale wie Bóg, że skoro tylko spożyjecie z niego [owoc], otworzą się wam oczy i będziecie jako Bóg, znający dobro i zło>."
Wąż w Raju jest określany mianem nāhāš, a wyraz ten jest poprzedzony rodzajnikiem, co oznacza, że posiadał on byt jednostkowy i/lub jakiegoś rodzaju inteligencję.
Późniejsze księgi przypisują Grzech Pierworodny Szatanowi.
"Przez nienawiść diabła weszła śmierć na okręg ziemi" [Mdr 2,24].
"I schwycił smoka, węża, znanego od dawna, którym jest szatan i diabeł". [Obj 20,2].
Wąż jest symbolem wielu bóstw chtonicznych, wegetacji, żywności, płodności, czczonym przez pogan. Jako demon czczony w Egipcie pod imieniem Apofis, a w Mezopotamii znany jako Ilu-Sim. W świątyniach przedstawienia jego miały funkcję apotropaiczną. Monoteistyczna religia związana z kultem Jahwe zwalczała pogaństwo, w tym także ofiolatrię kananejską, gdyż Kananejczycy byli wrogami Izraelitów. Mojżesz także zwalczał kult złotego cielca.
Adam i Ewa zjedli owoc z zakazanego drzewa. Wówczas:
"[...] otworzyły się oczy obojga i poznali, że są nagimi i spletli liście figowe i poczynili sobie zasłony. A gdy usłyszeli głos Jahwe Boga, który w powiewie dziennym przechodził przez ogród, ukryli się Adam i jego żona przed Jahwe Bogiem między drzewami ogrodu".
Według św. Augustyna owoc z zakazanego drzewa oznacza współżycie, jednak wielu teologów temu zaprzecza gdyż już wcześniej Biblia stwierdza, że mąż "przyłączy się do żony swojej i będą jednym ciałem".
Filon twierdzi, że owoc oznacza pokusę wewnętrzną, jednoznacznie, że słowa węża trafiły na podatny grunt ciekawości. Inni teolodzy twierdzą jednak, że Adam i Ewa byli niewinni, a wąż po prostu sprytny.
Pierwotnymi stygmatami człowieczeństwa są ten LĘK i WSTYD. Oboje wiedzą, że postąpili źle, ukrywają się przed Bogiem jak dzieci, które zbroiły i kryją się przed rodzicami. Adam pytany przez Boga czy jadł zakazany owoc zrzuca winę na niewiastę, Ewa oskarża węża. Wówczas Bóg przeklina węża i ustanawia wieczny antagonizm między nim, a niewiastą oraz jej dziećmi. Mówiąc: "Nieprzyjaźń ustanawiam między tobą i niewiastą między potomstwem twoim, a potomstwem jej, ono zdepcze ci głowę, a ty zranisz mu piętę", jednocześnie zapowiada przyjście Chrystusa, ponieważ zniszczenie, zdeptanie głowy węża nastąpi poprzez syna narodzonego z kobiety.
Wyrzucenie z Raju miało swoje konsekwencje nie tylko w śmiertelności, co już jest wielką karą, lecz także w bolesności kobiecego porodu i trudności w zdobywania środków do życia związanych z między innymi z uprawą ziemi. Upraszczając, wykonywana na ziemi praca związana ze zdobywaniem środków do życia to kara za Grzech Pierworodny. Niezbyt modne sformułowanie w czasach, gdy popularne są sukces i aktywność zawodowa, a pracoholizm dobrze postrzegany (często tak bywa).
Hugo van der Goes, część "Dyptyku wiedeńskiego" przedstawiająca upadek Adama i Ewy
Widzimy węża posiadającego nogi. Wierzono, że stracił je on dopiero wówczas gdy przeklinał go Bóg, każąc mu pełzać brzuchem po ziemi.
Michelangelo Merisi da Caravaggio, "Madonna z Dzieciątkiem i św. Anną".
Dzieciątko depcze węża z pomocą matki.
Natura ludzka tworzy niewiarygodne przestrzenie ekspresji. Pod pewnymi względami perwersyjność ludzka nie zna granic. Znane są różnego rodzaju nietypowe zachowania seksualne. Fetysze w tych fantazjach są różnorodne. Do takich "dziwactw" należy między innymi kompleks Pigmaliona. Polega on na tym, że osoba z tym kompleksem przeżywa podniecenie seksualne w kontakcie z rzeźbami. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe gdyż rzeźby, zwłaszcza antyczne, ukazują ciała ludzkie w idealizowanej formie i skłaniają do uczuć erotycznych. W 2015 roku w pałacyku Królikarnia odbyła się wystawa rzeźb z magazynu Muzeum wybranych przez Zbigniewa Liberę. Nosiła ona tytuł "To nie moja wina, że otarła się o mnie ta rzeźba". Ten znany polski artysta-eksperymentator jak zwykle chciał sprowokować publiczność. Nie uczestniczyłam w tej wystawie, jednak tytuł zostawił w moim umyśle ślad.
Pigmalion to postać mitologiczna. Był on rzeźbiarzem i wyrzeźbił posąg pięknej kobiety. Zakochał się w nim i modlił się do Afrodyty aby go ożywiła. Bogini spełniła prośbę i tak narodziła się Galatea.
Namiętność do drzew nosi nazwę dendrofilii i istnieje w kulturze od wieków.
Nimfa Dafne pod wpływem zalotów Apollina zamieniła się w drzewo laurowe.
Miłość tę przedstawił w rzeźbie Gianlorenzo Bernini.
Jest to moment, w którym Dafne ulega przemianie, zaczynają jej wyrastać listki z palców, a nogi pokrywają się korą drzewną.
W interpretacji Toshio Saeki dziewczyna uprawia seks z drzewem. Jest to perwersja wcielona w życie. Artysta ten w swojej twórczości penetruje obszary seksu związanego z bólem, sadyzmem, śmiercią i niekiedy zoofilią.
Wieniec na głowie dziewczyny jest prawdopodobnie związany z obchodami dnia św. Łucji. Święta męczenniczka chrześcijan przedstawiana jest z wieńcem ze świec na głowie ponieważ niosąc jedzenie do katakumb dla swoich współwyznawców chciała unieść go jak najwięcej i umieściła świece na głowie.
Święto jest obchodzone w wielu krajach, a najbardziej w Skandynawii.
Obchodzone 13 grudnia, w kalendarzu juliańskim, podczas najkrótszego dnia w roku. Kobiety noszą wówczas wieńce z zapalonych świec.
Ponadto w Skandynawii istnieje ludowa tradycja zwana Lussinata, podczas której ujawniają się złe duchy, a złe kobiety unoszą się w powietrzu wraz ze swymi wyznawcami. Podobno niebezpiecznie wtedy wychodzić na zewnątrz. Niegrzeczne dzieci są straszone złą wiedźmą, która przychodzi tej nocy.
Link do fragmentu filmu tutaj:
Martwe zło groza drzew
Jednym ze współczesnych nurtów erotyki, bardzo popularnym zwłaszcza na Zachodzie, jest panseksualizm. Ludzie panseksualni mogą lokować swoje erotyczne pragnienia we wszystkim i wszystkich. Od greckiego słowa παν (pan), oznaczającego "wszystko". Panseksualiści uprawiają seks z kobietami, mężczyznami, w grupach, eksperymentują seksualnie, podniecają ich nawet drzewa.
Sytuację seksu z drzewem opisuje blogerka seksualna Dagny Agasz:
WADERA
"obudziła się... plecy bolały dawno zapomnianym przygięciem... otrzepała liście i trochę błota, które wyschło bez kontaktu ze skórą... oddaliła się od legowiska i przykucnęła... sikała, mocząc bose stopy... ciało opowiadało historie zapachem... włożyła dłoń z wczorajszym zadrapaniem pod strumień moczu... goiła się niecierpliwość, wróciła pamięć myśli, które musiała nakarmić krwią... dotknęła wilgotnej joni... robiła się śliska, podeszła do drzewa, przylgnęła nagimi piersiami do kory, zaczęła się ocierać, błoto odpadło, ból i przyjemność... sutki stwardniały, jęknęła, odwróciła się, przycisnęła plecy i pośladki do drzewa... dotykała go dłońmi, wbijała palce do bólu, jęczała głośniej... opadła na kolana i dłonie, mocno przyciskając pośladki i joni do miejsca, które zrobiło się lepkie od śluzu... nie poruszała się, oddychała coraz szybciej, jęk zmienił się w pomruk, charkot, mokre uda drżały... uniosła głowę, splątane włosy opadły na plecy... zawyła..."
Mitologia grecka to obszar, gdzie przemiana w drzewo jest bardzo częsta. Zwłaszcza gdy Bogowie decydują się skrócić cierpienia różnych osób litościwie przemieniając je w rośliny. Tak było w przypadku Kyparissosa, który przyjaźnił się z jeleniem i przez przypadek zabił go oszczepem. Bardzo rozpaczał i wznosił prośby do nieba aby pozwoliło jego łzom wiecznie płynąć, aż w końcu Bogowie zmienili go w cyprys, drzewo smutku. To drzewo jest symbolem żałoby, a we Włoszech, gdzie klimat pozwala mu rosnąć, sadzi się je na cmentarzach.
Vincent van Gogh, "Pole pszenicy z cyprysami"
Drzewa często cierpią z miłości. Ludzkiej. Dlaczego ranimy je scyzorykiem aby zrobić serce i inicjały, nie wiem. Oto przykład z madryckiej ulicy.
Różne gatunki drzew niosą ze sobą różne znaczenia. Tak jak każda roślina znana przez człowieka, zwłaszcza w dobie średniowiecza, renesansu i baroku, kiedy symbole były najmodniejsze. Wtedy powstawało najwięcej wizerunków niosących z sobą ukryte sensy, metafory i przenośnie. Metodologia historii sztuki odczytująca te treści nazywa się ikonologią i została bardzo rozpowszechniona przez Erwina Panofsky'ego.
Migdałowiec był w Grecji symbolem płodności. W micie o Agdistis, dwupłciowej istocie powstałej z rozlanego podczas snu nasienia Zeusa. Inni Bogowie odcięli mu członka, z którego powstało to drzewo. W Egipcie wykonywano z niego berła dla władców. Kwitnąca laska Aarona była migdałowcem.
Cedr chroni przed butwieniem księgi. Tak twierdzi Witruwiusz. Od wieków olejek z tego drzewa używany był do balsamowania mumii i sarkofagów, a także konserwacji innych przedmiotów. Jest symbolem Libanu.
Wiąz był opisywany w dziele "Pasterz" Hermasa jako roślina żyjąca w symbiozie z winoroślą, która opiera się na nim i dzięki niemu wydaje lepsze owoce, za niego i za siebie (wiąz uważany był za bezpłodny). Przez wielu pisarzy związek ten był traktowany jako więź bogacza i biedaka, gdzie bogaczem jest winorośl. Biedak modli się za bogacza, a ten go utrzymuje.
Wierzba nazywana jest "miłującą życie" ze względu na swój szybki wzrost. Według Dioskuridesa wierzba wywołuje bezpłodność.
W micie o Iliklosie występuje dąb, przez który chłopiec był impotentem. Przyczyną było to, że przestraszył się on kastrowania baranów i ukrył nóż służący do tego celu w świętym drzewie. Czar udało się odwrócić. Dąb w wielu mitologiach poświęcony był bóstwom burzy - w Grecji i Rzymie Zeusowi i Jowiszowi, u ludów północy Torowi. Tradycja głosi, że z dębu zrobiony był krzyż Chrystusa.
Palma symbolizuje męczenników chrześcijaństwa. Można też zdobyć "palmę pierwszeństwa", jak podczas starożytnych igrzysk olimpijskich. Jedna z najstarszych uprawianych przez ludzi roślin. Święte drzewo w Mezopotamii. W Asyrii, Grecji i Egipcie poświęcona bóstwom solarnym.
Lipa, zwana Tilią, symbolizuje słodycz nauczycieli i wymawianych przez nich słów. U Germanów drzewo poświęcone Freyi. Znane są jej lecznicze właściwości. Allan z Lille dostrzega negatywne znaczenie lipy, polegające na tym, że mimo iż pachnie słodko nie daje owoców, przez co słodycz ta jest bezużyteczna.
Oliwka, drzewo oliwkowe, była jednym z najważniejszych roślin w świecie europejskim już od starożytności. Jej symbolika nawiązuje do użyteczności. Drzewo Ateny, gałązkę oliwki nosili zwiastuni pokoju i szukający schronienia, przyniosła ją w dzióbku gołębica na Arkę Noego zwiastując koniec Potopu.
Morwa występuje w micie o Pyramosie i Tysbe, kochankach podobnych do Romea i Julii. Byli oni umówieni na spotkanie pod morwą. Tysbe przybyła na spotkanie pierwsza, przestraszyła się lwicy i uciekła. Porzuconą przez dziewczynę przepaskę lwica poszarpała zakrwawioną od upolowanej wcześniej zdobyczy paszczą. Gdy Pyramos przyszedł i zobaczył zakrwawioną i rozdartą odzież ukochanej pomyślał, że jego ukochana nie żyje i z żalu przebił się mieczem. Gdy później nadeszła Tysbe, widząc nieżywego ukochanego zabiła się tym samym mieczem. od tamtej pory owoce morwy są czerwone.
Na drzewie można zrobić też huśtawkę:
Jean-Honore Fragonard, "Huśtawka".
(ze strategicznie zajętym miejscem do oglądania cudów natury)
Widoczne powyżej prace to magnesy na lodówkę, które wykonuje niepełnosprawny artysta, Łukasz Rubaszewski. Link do profilu: Rubaszewski
Wspierając tę osobę finansowo pomagasz mu rozwijać się i żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo ma wagę...